Z życia znudzonego perkusisty...
Zastanawialiście się kiedyś co może robić muzyk, gdy płyta już jest wydana, a mózg zespołu nie przygotował jeszcze nowego materiału? Otóż, jeśli muzyk ten jest perkusistą, ma własne studio i nazywa się Gavin Harrison, to odpowiedzią może być ten filmik:
Harrison, oprócz tego, że gra w Porcupine Tree, w wolnych chwilach uczestniczy w różnych festiwalach perkusyjnych. Był też we Frankfurcie, w którym zagrał tak:
Osobiście wyróżniam 2 typy perkusistów. Tych, którzy walą w bębny i tych, którzy grają. Gavin Harrison niewątpliwe należy do tych drugich.
2 komentarze:
No nieźle, nieźle się ten pan sprawuje :).
Świetnie napisane o dwóch typach perkusistów. Chapeau bas przed Harrisonem.
Cieszę się, że Ci się podoba ;)
Prześlij komentarz